Rawa, czyli rzeka, ciek wodny, ściek. Świadek i ofiara historii miasta. Uważna obserwatorka współczesności. Związana z Katowicami, które dzięki niej zaczęły rysować własne granice, kreować swoją tożsamość i rozwijać przemysł.
Sekwana. Wisła. Tamiza. Dunaj. Gdzie tutaj miejsce dla Rawy? Katowice to także miasto zbudowane przy wodzie. Jednak procesy jej ujarzmiania związane z epoką industrializacji doprowadziły do śmierci rzeki. Wyparta została pamięć o niej, a jej współczesne relacje z mieszkańcami są trudne. Rawa jest piętnowana, oskarżana i wyrzucana z świadomości katowiczan.
Rawa stopniowo ulegała degradacji, będąc podporządkowywana rozrastającej się zabudowie miejskiej i przemysłowi wokół. Nikła coraz to bardziej w zagęszczającej się tkance miejskiej. Zamiast Rawy płynącej przez rynek w Katowicach, dziś znajdziemy tu symboliczną imitację rzeki, wokół której sezonowo pojawiają się palmy w donicach. Ujarzmiona Rawa nie jest do końca rzeką. Wypływa z oczyszczalni, płynie pod rynkiem, ukrywa się pod ulicami. Ciężko dostępna, zasłonięta zabudową, ograniczana betonowymi płytami. Uwięziona w betonie. Ale jednak płynie.
W Rawie płyną historie przemysłu, miasta, mieszkających przy rzece ludzi i różnorodnych stworzeń. Historie rozkwitu i ekobójstwa, życia i śmierci, nadziei i rozczarowań. Rawa – Nowa Atlantyda chowa je pod taflami wody i betonu. Jest pomnikiem Antropocenu, pozostając ważnym lokalnym aktorem.
Ta strona poświęcona jest katowickiej Rawie, rzece która zniknęła. Rzece, która jest i nie jest rzeką. Rzece, która została wyparta ze świadomości mieszkańców miasta. Naszym celem jest przywrócenie pamięci o niej. Rawa pozostaje tuż obok i jest ważną częścią historii Katowic.
Zapraszamy do ćwiczenia uważności – uwrażliwienia na nowe dobra wspólne i życie w poprzemysłowych przestrzeniach. Szukamy języka, którym można opowiadać o nim poza naturą i kulturą, poza poszukiwaniami nieistniejącej Arkadii i wizjami katastrofy.